Uważność

Mindfulness – wersja dla twardzieli

18 listopada 2019

Czy jest jeszcze ktoś, kto twierdzi, że mindfulness w twardej biznesowej rzeczywistości to „zawracanie głowy”? Grupa innych prawdziwych twardzieli przekonała się, że ćwiczenie uważności na tym co „tu i teraz” to klucz do skuteczności.

Dr Amishi Jha na podstawie badań nad uważnością i wyciągniętych wniosków praktycznych przygotowała MBAT – Mindfulness-Based Attention Training (więcej o projekcie: http://www.amishi.com/lab/mbat_project/). Podobno jest to jeden z najlepszych treningów dla osób, na których barkach spoczywa duża odpowiedzialność i którzy działają w warunkach VUCA – dla przyponienia: zmienność (volatility), niepewność (uncertainty), złożoność (complexity) i niejednoznacznoć (ambiguity) – co wiąże się ze sporym stresem i wysokimi wymaganiami co do jakości, elastyczności i szybkości działań. Program był testowany m.in. w ramach szkolenia dowódców wojskowych, żołnierzy i liderów strategicznych w firmach.

Polecam wysłuchanie załączonego wykładu, w którym Amishi Jha w zwięzły sposób „odczarowuje” mindfulness i udowadnia, że „uważność” jest kluczową kompetencją i punktem wyjścia do wszystkich pozostałych.

Cenne w wykładzie jest obalanie pewnych mitów, związanych z minfulness oraz ukazanie podstawowych korzyści. Do tych ostatnich należą: umiejętność skupienia uwagi na osobie lub sytuacji i jej utrzymanie oraz umiejętność zauważania stanów własnych umysłu i przekierowywania ich z powrotem do tego, na czym chcemy się skupić.

Mindfulness natomiast NIE jest głębokim oddychaniem (skupienie na oddechu jest jedynie jedną z technik, pomocnych w treningu mindfulness), NIE jest sposobem na pozbycie się wszystkich emocji i myśli (one pojawiają się często niezależnie czy tego chcemy, czy nie – ważne, żeby się z nimi nie utożsamiać, ale potrafić obserwować), NIE jest techniką relaksacyjną (mimo że dzięki niej ustępują także paraliżujące stany napięcia), NIE jest ezoteryczną, mistyczną ścieżką umożliwiającą osiągnięcie szczególnych stanów (mimo że jest jedną z technik stosowanych przez wszystkie religie), NIE jest też czymś, co trzeba robić godzinami przez wiele lat, aby osiągnąć spodziewany skutek (można zacząć od razu i pierwsze efekty będą natychmiastowe).

Trenowanie uważności w znacznym stopniu zwiększa poziom koncentracji, co wpływa na podejmowanie racjonalnych decyzji i rozwiązywanie problemów w sposób logiczny, a jednocześnie pozwala zapanować nad rozproszeniami, które mogą prowadzić do nieracjonalnych działań i impulsywności. Co za tym idzie zwiększa się równowaga emocjonalna, a zmniejsza reaktywność i związane z tym rozdrażnienie, zmienność nastrojów, agresja. Uważność poprawia zdolność do łączności z innymi ludźmi, m.in. dzięki wzmocnieniu empatii – uwzględnienie perspektywy drugiej strony to podstawa porozumienia i skutecznego działania zespołów. Kompetencje poznawcze zostają wzmocnione m.in. dzięki poprawie pamięci krótkotrwałej. Jednocześnie dodatkowe ćwiczenia wzmacniające pamięć krótkotrwałą pomagają utrzymać uważność.

Ważne jest aby nauka uważności miała charakter od samego początku praktyczny (teoria to tylko wstęp)! Zgodnie z ustaleniami zespołu dr Amishi Jha najlepsze efekty widoczne są już po 4 tygodniach, przy założeniu, że będziemy starali się być uważni przez ok. 8 godzin dziennie. Nie chodzi tu oczywiście o to, aby w tym czasie uprawiać jedynie medytację, a raczej o to aby w jak największym stopniu skupiać się na chwili obecnej, wręcz chłonąć tę chwilę i aktywnie w niej uczestniczyć, a pamięć o przeszłości i myślenie o przyszłości traktować narzędziowo – korzystać z nich w takim stopniu w jakim będzie to pomocne do podjęcia decyzji w tej chwili oraz planowania i podjęcia skutecznych działań. Ostatecznie przeszłość składa się z minionych chwil obecnych a przyszłość będzie dokładnie taka, jak zdecydujemy tu i teraz.

Należy pamiętać, że jak z każdą kompetencją, także w tym przypadku trening czyni mistrza, a zaniechanie dalszych ćwiczeń sprawia, że efekt zanika. Dlatego warto być uważnym również na to, aby uważność pielęgnować nieustannie.